Jak się zachować na siłowni
Jak się zachować na siłowni, czyli savoir-vivre. „Że co?!” – zakrzykną niektórzy. Trudne słowo. I z tego, co widuję na siłowniach, nie wszyscy je słyszeli, nie wszyscy praktykują.
Nie przeszkadzaj innym
Kiedy myślimy o tym, jak się zachować na siłowni, to powinna być główna zasada. Nie tylko na siłowni. Jak można przeszkadzać? A na przykład głośnymi rozmowami (również przez telefon). To jest tak oczywiste, że aż głupio o tym pisać. I dotyczy nie tylko siłowni, ale każdego publicznego miejsca.
Niektórym się wydaje, że wiodą ekscytujące życie i muszą się nim dzielić ze wszystkimi. Prawda jest jednak taka, że zwykle nikogo to nie obchodzi. A już na pewno nie na siłowni, gdzie człowiek jest skupiony na swoim treningu, albo ma swoje sprawy do przemyślenia.
Jeśli zadzwonił do Ciebie ważny klient i musisz odebrać, to wyjdź. Nie krzycz do telefonu na siłowni pełnej ludzi. Jeśli jesteś z kolegą i opowiadacie sobie sprośne dowcipy lub przechwalacie się, co kto wyrwał i jak twarde ma efekty uboczne łykania dropsów (true story), to róbcie to dyskretniej, albo umówcie się gdzieś indziej. NIKT nie chce tego słuchać.
Nie zostawiaj
ręcznika, butelki z wodą, telefonu, ani żadnej rzeczy, która Twoja jest na ławce lub maszynie, której nie używasz. Może w tej chwili to miejsce jest wolne, ale znając życie, zaraz ktoś przyjdzie i będzie chciał tam zrobić serię. Po co ma Cię szukać i prosić o zabranie klamotów? Od tego są parapety albo podłoga. Można też wziąć ze sobą plecak na przydasie i stawiać na podłodze. Nadal nie udowodniono, że od tego uciekają pieniądze.
A jeśli chcesz skorzystać ze stanowiska, na którym ktoś coś robi, zapytaj, czy możecie robić na zmianę. Ma to sens, jeśli zmiana ciężaru wymaga przełożenia bolca lub przesunięcia suwaka maszyny. Nie ma to sensu, jeśli ktoś robi przysiady 100 kg, a Ty potrzebujesz 20 kg do wyciskania nad głowę.
Daj innym (i sobie) trochę przestrzeni
Zanim rozstawisz się z matą, hantlami czy sztangą, upewnij się, że nie wchodzisz na czyjeś miejsce do ćwiczeń. To nic miłego robić martwy ciąg i nagle poczuć sapanie na plecach. Nie chodzi tylko o komfort, ale również o bezpieczeństwo. Czasem odrobina dekoncentracji może skończyć się kontuzją.
A już rolowanie, rozciąganie czy solo aerobik można robić na sali do aerobiku, która przez większość dnia stoi pusta. Nie trzeba zajmować miejsca przeznaczonego na ćwiczenia z wolnymi ciężarami.
Odkładaj rzeczy na miejsce
Większość ludzi to robi, ale zdarzają się siłacze, którzy są tak zmęczeni treningiem, że nie mają siły rozładować sztangi po ostatniej serii. Może myślą, że dla kogoś odłożenie po nich ciężarów będzie rozgrzewką. Ale obstawiam, że raczej nie myślą. Tak samo lżejsze rzeczy. Nie raz zdarzyło mi się szukanie po całej siłowni kółka do rozjazdów na brzuch. Zwykle te drobiazgi mają swoje miejsce i tam powinno się je odkładać po użyciu.
Cześć i na razie
Czy wypada się przywitać i pożegnać? Z osobą w recepcji oczywiście tak, ale wchodząc do szatni, czy na salę ćwiczeń bywa różnie. Na duże siłownie zwykle wchodzi się jak do stajni, bez powitania. Na małych siłowniach, gdzie ludzie znają się z widzenia, często mówią sobie „cześć”, a czasem podają rękę.
To nie jest zamknięty zbiór przykazań. Na pewno coś pominęłam. Ale zawsze, jeśli masz wątpliwość jak się zachować na siłowni, to postaw się w sytuacji drugiej osoby i od razu spłynie na Ciebie wiedza, jak chcesz, żeby wobec Ciebie ktoś postąpił. Zwykle wystarczy trochę uważności i zdrowego rozsądku. Choć może się wydawać, że to towary deficytowe.
Możesz też obejrzeć film na YouTube: Nie rób tego na siłowni! Czyli denerwujące i bezsensowne zachowania (niektórych) ludzi.